Próbowaliście kiedyś pasty z pieczonych papryk, bakłażana z odrobiną czosnku?
U Zwierza zastępuje pesto, zjadany jest na chrupiącym pieczywie lub dosmacza leczo lub zapiekanki.
Czego potrzebujemy?
2 kg papryki
5-6 średniej wielkości bakłażanów
3 średnie cebule
1 główka czosnku
sól
pieprz
ostra papryka w proszku
opcjonalnie papryka wędzona
olej dobrej jakości, np. taki
Przygotowanie:
Opiekamy papryki. Zwierz wykorzystał opcję grilla w piekarniku, na suchej blasze, 270 stopni, około 45 minut.
Papryka musi mieć miejscami spieczoną, czarną skórkę. Po wyjęciu z piekarnika wkładamy do miski, przykrywamy talerzem lub folią spożywczą.
Na umytą i wysuszona blachę układamy nakłute widelcem bakłażany, przekrojone na pół cebulę i czosnek. Pieczemy w 180 stopniach około 35-40 minut. Jeśli cebula i czosnek zaczną się przypalać należny wyjąć je wcześniej.
W czasie kiedy piecze się bakłażan, obieramy ze skóry paprykę.
Po upieczeniu uzyskujemy taki widok:
Lekko wystudzonego bakłażana, obrana paprykę, cebule i czosnek mielimy w maszynce do mięsa.
Przekładamy do garnka, doprawiamy, miksujemy blenderem na gładką masę, doprowadzamy do wrzenia.
Przekładamy do wyparzonych słoików, zakręcamy.
Jeśli chcemy ajvar przechowywać dłużej, należy go pasteryzować w garnku z wodą około 35-40 minut.
Smak i zapach- obłędne :)
Smacznego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz