Pyszne, sycące, naturalnie słodkie, zdrowe. Są wilgotne, aromatyczne i doskonale nadają się na przekąske do szkoły, pracy lub na wycieczkę.
Dzieć Zielonego Lisa pałaszuje je ze szklanką mleka. Zwierz z filiżanką amortyzowanej kardamonem i goździkami, filiżanką kawy.
Mufffinki bezglutenowe.
Koniecznie trzeba je zrobić i Zielony Lis gwarantuje, że na stałe zagoszczą w Twoim deserowym jadłospisie.
Co potrzebujemy na 12 babeczek?
60g masła
180g mąki bezglutenowej (mieszanka ziemniaczanej, kukurydzianej, ryżowej i opcjonalnie mąki z tapioki). Można dodać zwykłą pszenną :)
80g cukru (można dodać mniej lub zamienić na ksylitol, fruktozę)
1 opakowanie cukru waniliowego, naturalnego
pół łyżeczki cynamonu
łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia (można zastąpić sodą)
pół łyżeczki sody
szczypta soli
2 jajka
50g śmietany (można zastąpić jogurtem naturalnym)
2 średnie marchewki
1 mały dojrzały banan
Jak przyrządzamy?
W małym garnuszku rozpuszczamy masło i odstawiamy do ostudzenia.
Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni, przygotowujemy foremki, wkładamy papilotki.
Mieszamy mąki z cukrem, proszkiem do pieczenia, sodą, cynamonem, solą.
Rozgniatamy banana a marchewkę trzemy na grubych oczkach .
W osobnym naczyniu mieszamy jajka ze śmietaną i roztopionym masłem.
Do suchych składników dodajemy masę jajeczną, mieszamy do połączenia wszystkich składników, dodajemy banana z marchewką.
Wszystko razem dokładnie mieszamy, napełniamy foremki do 3/4 i pieczemy około 25 minut.
SMACZNEGO :)